2023-12-21

Magiczny grudzień

Magiczny grudzień

    I znów przyszedł upragniony grudzień. A jeśli grudzień, to magiczny czas. Czas przygotowań świątecznych i powitania nowego roku.

    Jak tradycja nakazuje w tym okresie wypieka się w domach pierniki, dlatego my, uczniowie klasy IIa, również chcieliśmy w takich kulinariach uczestniczyć. Wyjechaliśmy do Chlebowej Chaty, gdzie pani wprowadziła nas  w czar bożonarodzeniowych tradycji, zwyczajów i obrzędów, no i oczywiście tradycyjnego wypieku pierników, nie mówiąc już o ich pięknym ozdabianiu i malowaniu słodkim lukrem.  Potem nadszedł 6 grudnia – mikołajki. Słodki mikołajek czekał już na nas pod klasową choinką, przygotowaną na ten dzień, …ale to nie koniec tradycji i obrzędów. Kolejną, w której  braliśmy udział było wykonanie ozdób i zawieszek z gliny, aby móc przyozdabiać nasze domowe pokoje. Wypalone w specjalnym piecu, w temperaturze 950 stopni, zawieszki były gotowe do malowania. Malowidła pojawiły się już na nich w domach. Malowaliśmy je lakierami i farbami akrylowymi. Niektórzy pozostawili je bez barwienia, w naturalnym, ekologicznym kolorze.

     Przez prawie cały grudzień przygotowywaliśmy też jasełka – świąteczne przedstawienie, na które zaprosiliśmy dyrekcję szkoły, uczniów klas 1 – 4 oraz nauczycieli.

    Jasełka bardzo się wszystkim podobały, nasze stroje wykonane przez rodziców zrobiły furorę, a my poczuliśmy się, jak aktorzy na dużej scenie. 

     Kiedy my występowaliśmy, to nasi kochani rodzice przygotowali nam wigilijny stół. Zmęczeni, ale radośni zjedliśmy klasowe potrawy wigilijne, przełamaliśmy się opłatkiem i złożyliśmy sobie życzenia.  Wkrótce okazało  się, że to nie koniec niespodzianek. Przybył do sali gwiazdor z workiem wspaniałych prezentów.

       Bawiliśmy się i rozmawialiśmy , oglądaliśmy filmy świąteczne, które przygotował nam klasowy kolega – Wojtek.

       A teraz…czas do domu, ciąg dalszy magii i grudniowego czaru. święta tuż, tuż…

 

                                                                                   Relacja i zdjęcia: Agnieszka Wojciechowska